Każdy z nas tego doświadczył. Zbliża się ważny egzamin, awans w pracy, który wiąże się z tym, że musisz przyswoić nową wiedzę, wystąpienie publiczne, podczas którego musisz popisać się kompetencją w danym temacie, a jednak... dopada nas senność, poczucie znużenia, apatii, nasze myśli błądzą gdzieś daleko. Myślimy sobie wtedy, że naszemu mózgowi brakuje energii i zaczynamy zajadać słodkości – przecież mózg podobno potrzebuje glukozy, żeby dobrze funkcjonował. Próbujemy skupić się na czytaniu, zaczynamy ziewać. Sięgamy wtedy po napój energetyczny. Nie działa. Zamiast się uczyć, idziemy spać.

 

 
Co poszło nie tak?


Obwiniamy się często, że problem leży w naszej słabej woli albo może jesteśmy mniej zdolni. Okazuje się, że przyczyny nieefektywnego przyswajania wiedzy mogą leżeć między innymi w niewłaściwym sposobie odżywiania. Duża ilość słodkich przekąsek, po które sięgamy podczas nauki, lub zbyt wysoki stosunek węglowodanów do innych składników odżywczych w diecie może wywoływać otępienie, senność i znużenie. To, co miało nam rzekomo dodawać energii do nauki, w rzeczywistości jej pozbawia. Sytuacji nie poprawia wysoka zawartość różnorodnych substancji słodzących w produktach, które spożywamy. Często nie zwracamy np. uwagi na soki owocowe, które oprócz fruktozy często zawierają też dodatkowo syrop glukozowo-fruktozowy. Niektórych produktów nie „podejrzewamy” o zawartość cukru – jako przykład weźmy chociażby masło orzechowe czy ketchup. W latach 70. spożywaliśmy 1g syropu glukozowo-fruktozowego na dobę. Współcześnie spożywamy go od 60 do 70 g na dobę, nieświadomi tego, że jest dodawany do wielu produktów. Przeciętny młody człowiek zjada 1-1,2 kg cukru tygodniowo.


To tylko czubek góry lodowej


W tak lubianym przez nas pieczywie znajdziemy amylopektynę A – cukier pszenny oraz inne oczyszczone zboża. Ich nadmierne spożywanie powoduje szybki skok poziomu glukozy we krwi, uruchamiając w naszym mózgu hormony odpowiedzialne za nadpobudliwość i agresję. Jak widać, jedząc pieczywo, pobudzamy nasz organizm do reakcji nie sprzyjających skupieniu na nauce i wyciszeniu.
Jeśli problemy z nauką dotyczą Twoich dzieci, warto wiedzieć, że proporcje składników odżywczych, słodzących i chemicznych w produktach są obliczane na masę ciała dorosłej osoby, a nie dziecka. Aż strach pomyśleć, do ilu problemów naszych dzieci nieświadomie się przyczyniamy w dobrej wierze, bo przecież okazujemy im miłość, kupując słodkości.


Często chcemy zrezygnować z cukru, jednak nadal chcemy cieszyć się słodkim smakiem. Wybieramy wtedy produkty opatrzone napisem „zero cukru”. Jest to niestety droga na skróty. Okazuje się, że popularny słodzik – aspartam – może powodować niepożądane skutki, takie jak syndrom chronicznego zmęczenia, zaburzenia słuchu i mowy, bóle głowy. Kwas asparginowy (składnik aspartamu) działa w mózgu jak neuroprzekaźnik, ułatwiając przesyłanie informacji między komórkami nerwowymi. Z czasem jednak zaczyna niszczyć neurony. Spożywanie aspartamu w połączeniu z węglowodanami niebezpiecznie zwiększa wydzielanie fenyloalaniny w mózgu. Zdaniem części lekarzy i naukowców, aspartam może powodować chorobę Parkinsona, Alzheimera czy zaniki pamięci. Innym popularnym słodzikiem jest acesulfam K, który może pogarszać pamięć.

 


Tłuszcze utwardzone


Jeśli chcesz mieć dobre wyniki w nauce i sprawny mózg, ogranicz spożywanie produktów zawierających tłuszcze nasycone. Źródłem tłuszczów nasyconych są m.in. olej kokosowy, olej palmowy i czerwone mięso. Tłuszcze nasycone pełnią ważną rolę w naszym organizmie, jednak w nadmiarze mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia i przyczyniać się do chorób naczyniowych, choroby niedokrwiennej serca i udaru mózgu. Tłuszcz nasycony może zaszkodzić również funkcjonowaniu mózgu. Badanie przeprowadzone na Harvardzie dotyczyło 6 tysięcy kobiet, które były obserwowane przez około 4 lata. Naukowcy odkryli, że kobiety, których dieta była bogata w tłuszcze nasycone, miały gorsze wyniki w testach pamięci.


Fast food


Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii (Goldsmiths, University of London) z udziałem 4 tysięcy dzieci, osoby, które spożywają głównie fast foody i przetworzoną żywność, mają niższe IQ w porównaniu z dziećmi odżywiającymi się zdrowo. Jeśli chcesz mieć dobre wyniki w nauce, unikaj śmieciowego jedzenia!


Uczenie się a napoje


Z pewnością dobrym pomysłem nie jest również picie alkoholu w czasie uczenia się. Alkohol zaburza procesy pamięciowe i daje złudne wrażenie przyswajania informacji. Należy unikać produktów, które powodują gwałtowne wahanie i następnie spadek poziomu cukru we krwi – powoduje to uczucie zmęczenia i senność, zmniejszenie koncentracji i w rezultacie gorsze przyswajanie wiedzy. Podczas nauki lubimy też sięgać po kawę, aby nieco się pobudzić. Kawa, a właściwie kofeina, jest jednak silnym diuretykiem, a jej właściwości odwadniające zależą m.in. od ilości jej spożycia, a także od indywidualnej tolerancji na działanie kofeiny. Właśnie dlatego, jeśli lubisz podczas nauki wspomagać się kawą lub jesteś kawoszem, powinieneś pamiętać o dobrym nawadnianiu organizmu. Nawet lekkie odwodnienie wpływa negatywnie na procesy kognitywne, logiczne myślenie oraz pamięć krótkotrwałą. Jak widzimy, najlepszym napojem wspomagającym naukę jest woda.


Podsumowując, jeśli chcesz dobrze się uczyć, zrezygnuj ze słodyczy, fast foodów, napojów energetycznych i dużych ilości kawy. Nie oszukuj się, że wybierając sztuczne słodziki, robisz coś dobrego dla swojego zdrowia. Po prostu krok po kroku ograniczaj słodkości, a z czasem Twoja tolerancja na słodki smak będzie coraz mniejsza. Zamiast tego wybierz picie odpowiedniej ilości wody i nieprzetworzoną żywność.
 

Zobacz także